Zapraszam serdecznie na kolejną edycję mini sesji świątecznych, która odbędzie się w moim w studiu w Luboniu w dniach 3.11.-16.11.2018. Zapisy poprzez mail magda@magdaes.pl lub w wiadomości prywatnej na stronie Magdalena Sobkowiak Fotografia. Ilość miejsc ograniczona!
Wspomnień z sezonu 2017 ciąg dalszy, staram się nadrabiać zaległości. Wracam do jednego z moich ostatnich ślubów z zeszłego roku. Już dawno chciałam go tutaj pokazać.
Z Karoliną i Kubą znaleźliśmy wspólny język już podczas pierwszego spotkania. Młodzi, fajni, zakochani, wiedziałam, że ta współpraca będzie udana. Ich sesja narzeczeńska tylko mnie w tym utwierdziła. Oby trafiały do mnie same tak pozytywne pary.
Karolina i Kuba zdecydowali się wziąć ślub w ostatni dzień września. Pogoda w sezonie 2017 była bardzo kapryśna. Lato dało się wszystkim we znaki, ale po cichutku liczyłam na początek złotej polskiej jesieni i piękne wrześniowe słońce… nie zawiodłam się. Od samego rana świeciło słońce i tak zostało do końca dnia. :)
Panna Młoda podbiła moje serce wyborem sukni – delikatnej i zwiewnej, dodatków, bukietu w jesiennym klimacie, moim zachwytom chyba nie było końca, ale przyznajcie sami, całość pasuje do siebie idealnie.
Co było dalej? Gwar i kontrolowany chaos podczas przygotowań, chwila wzruszeń podczas błogosławieństwa i podziękowania dwóm cudownym mamom (pozdrawiam obie bardzo serdecznie jeśli czytają!), wzruszająca msza w kórnickim kościele i kazanie księdza, które zmieniło się w luźną rozmowę face to face. Państwo Młodzi autentycznie przeżywający przysięgę, cały czas wpatrzeni w siebie i trzymający się za ręce. Chyba nie skłamię jeśli powiem, że Karolina była najbardziej roześmianą panną młodą tego sezonu, a radość obojga była totalnie zaraźliwa.
Wesele zostało zorganizowane w Gościńcu Marzymięta. Tam również panował jesienny klimat, który podkreślały dekoracje z dyń i wrzosów.
W dniu pleneru niestety nie mieliśmy aż tyle szczęścia do pogody. Na szczęście atmosfera miejsca do którego się wybraliśmy wynagrodziła nam chłód i wiatr.
Oprawa muzyczna i świetlna: DJ Maciej/Nucli
Wesele: Gościniec Marzymięta
To było moje drugie spotkanie z Gają i jej rodzinką. Tym razem to ona miała być główną gwiazdą sesji. Pierwsze urodzinki to ważny dzień w życiu każdego dziecka, ten wyjątkowy moment to idealna okazja do wykonania sesji zdjęciowej. Gaja jest uroczą i radosną dziewczynką, rozbrajała nas swoimi minkami i uśmiechami. Jak na prawdziwą księżniczkę przystało nie chciała się pobrudzić i z zaplanowanego ‚cake smash’ nic nie wyszło. Nie zabrakło również wspólnych ujęć rodzeństwa (jak oni się kochają!) i całej rodzinki. I tak oto powstała fajna pamiątka na lata. :)
Kasia i Szymon to jedna z tych par, która dba o każdy detal swojego ślubu i wesela. Ich rewelacyjne stylizacje (sukienka i wianek Panny Młodej i kamizelka i mucha Pana Młodego! <3) i piękne dekoracje (koronkowa tablica z rozsadzeniem gości i roślinne inicjały – takie cuda widziałam pierwszy raz) tworzyły niepowtarzalny klimat tego dnia. Wesele odbywało się w Bagatelce, miejscu nowoczesnym, a jednocześnie idealnie wpisującym się w popularny ostatnio styl rustykalny.
Wesele: Centrum Rekreacyjno – Hotelowe Bagatelka
Kwiaty i dekoracje: Roksana Hernes
Oprawa muzyczna: Quattro Band
Z Kasią i Szymonem na ich plener ślubny wybraliśmy się do Ceglarni. To niesamowite miejsce znajduje się około 50km od Poznania. Na kilku hektarach znajdują się dworek, dawne zabudowania gospodarcze, park, staw i sad. Zdjęcia wykonaliśmy zarówno w odnowionych industrialnych wnętrzach, jak i na terenie zielonym otaczającym budynki. Było pięknie!
Zapraszam serdecznie na kolejną edycję mini sesji świątecznych dla dzieci. Zapisy poprzez mail magda@magdaes.pl. Ilość miejsc ograniczona!
Mam szczęście do cudownych rodzin, które pojawiają się przed moim obiektywem. Ania i Kacper to prywatnie moi przyjaciele. Cieszę się, że zaufali mi i zaprosili do siebie chwilkę po tym, gdy ich rodzina się powiększyła. Postawiliśmy na naturalność i minimalizm, tak by zdjęcia w pełni oddawały styl młodych rodziców. Skupiliśmy się na emocjach towarzyszących pierwszym wspólnym chwilom. Sesja przebiegła w spokojnej atmosferze, w zaciszu ich klimatycznego mieszkania. Mały Antek był wyjątkowo cierpliwy i chyba polubił ciocię z aparatem. Nie mogę się doczekać kolejnych sesji z tą trójką!
Sesja narzeczeńska Agaty i Marcina odbyła się na terenie Arboretum Kórnickiego wśród kwitnących magnolii. Moja para zadbała o to, by na zdjęciach pojawił się kolor przewodni ich wesela.
Zdjęcia z sesji posłużyły nam do stworzenia prezentacji oraz albumów dla rodziców, które były prezentem i podziękowaniem dla nich w dniu ślubu.
Miniony sezon ślubny obfitował w cudowne pary i wyjątkowe miejsca. Jedno z moich ulubionych – Dwór Wierzenica, miałam okazję odwiedzić dwa razy w odstępie dwóch tygodni.
Marysia i Krzysztof, których lawendową sesję narzeczeńską Wam tutaj pokazywałam, zdecydowali się zorganizować tam swoje wymarzone wesele. Tym razem na sali dominowały kolorowe kwiaty, a uzupełnieniem dekoracji były jabłka i lawenda na stołach. Państwo Młodzi stworzyli także plenerową galerię swoich zdjęć, od tych z dzieciństwa, po najnowsze – właśnie z naszej sesji narzeczeńskiej. Dziewczęcą urodę Marysi podkreślała przepiękna sukienka, stworzona jakby z myślą o niej, delikatny wianek z gipsówki i fioletowo-biały bukiecik.
Ślub odbył się w drewnianym kościele, oddalonym od dworku o kilkaset metrów.
Marysia i Krzysztof podbili moje serca swoją radością, miłością i uśmiechem. Dzięki nim atmosfera całego dnia była cudowna, a ich radość udzielała się gościom. A pierwszy taniec? Mistrzostwo! Dawno nie widziałam tak żywiołowego i pozytywnego pierwszego tańca. Goście od razu ruszyli do tańca, a parkiet przez cały wieczór był pełen.
Makijaż: Sela MakeUp
Sukienka: WUEM
Oprawa muzyczna: Kames Band
